Geoblog.pl    coccinelle    Podróże    Krym    Lwow
Zwiń mapę
2007
21
sie

Lwow

 
Ukraina
Ukraina, Lwów
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 467 km
 
Godz4rano
Wasyl dowozi nas do "hotelu", 25km od Lwowa,jest mi wszystko jedno gdzie jestesmy-spac.Wasyl dowiaduje sie co i jak,zalatwia nam pokoj i wraca do Lwowa.obiecuje wrocic rano czyli za 4godz i zawiesc nas do miasta.wody nie ma.wycieram sie chusteczka i ide spac.po godz,ok 5rano walenie do drzwi.odruchowo musialam wstac ale budze sie dopiero pod drzwiami w zapietym spiworze.kobieta krzyczy cos przez drzwi ale kiepsko lapie o co jej chodzi."Woda w toalecie!"Moja odpowiedz:Nie,dziekujemy:)skacze jak dzdzownica i sprawdzam o co chodzi z woda.majstruje chwile przy spluczce ale nie bardzo wiem w jakim celu. Aska klnie na lozku,wracam skokami(ciagle w spiworze)i ide spac. o 8rano przyjezdza Wasyl,kaze nam jesc ciastka i cukierki,zawozi do Lwowa.
LWOW
Deszcz masakryczny,na szczescie jak dojezdzamy to przestaje padac.mamy samochopdowa wycieczke po Lwowie,po drodze zahaczamy o kantor. zaskakuje nas widok dworca, wyglada na palac.Wasyl pomaga nam kupic bilety do Symferopola na dzis po poludniu. na poczatku nie ma,ale jakos sie znajduja.zostawiamy bagaze w przechowalni,zegnamy sie serdecznie z Wasylem,ktory uwaza ze nic szczegolnego nie zrobil(!)i idziemy cos zjesc. Podobno jak przezyjesz 5minut na ulicy Lwowa to sobie juz poradzisz.Kurde,jezdza tam w kazda strone a cos takiego jak przejscie dla pieszych nie istnieje.samochody parkuja na srodku ulicy miedzy torami tramwajowymi.jakos tam kursujemy:)Idziemy na pizze a tam w toalecie wzruszenie gardlo sciska:)papier toalet,woda biezaca,mydlo,reczniki papierowe.to chyba gl temat naszej rozmowy.Idziemy do poczekalni dworcowej gdzie dowiadujemy sie ze jest platna,wiec przenosimy sioe na podloge w poczekalni dla zwyklych ludzi:)odbieramy bagaze,pan mimo numerka pyta:"szto bylo?"i pakujemy sie do pociagu.przedzial kupe,jedziemy z matka i corka,ukrainki mieszkajace w Polsce,bardzo sympatyczne,chociaz znow nas karmia i nie przyjmuja zadnych tlumaczen.tez podziwiaja nasza "odwage"Hm,ssie okaze czy nie glupote.Duszno duszno duszno.
19:45
postoj i swieze powietrze:)!!!!oraz przerw na lunch,swieze i gorace pierogi z ziemniakami(?)marsz do toalety(az zal dupe sciska:)i idziemy spac
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
gracja
gracja - 2007-08-23 09:13
woda w toalecie hehehehe ;-))))))))))))))))))
porąbańskie :))))
 
 
coccinelle
Marlena Gora
zwiedziła 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 21 wpisów21 11 komentarzy11 1 zdjęcie1 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
18.08.2007 - 04.09.2007